Dlaczego warto korzystać z miniatur? - Mini produkty z Sephory

12:36

Jedni mówią, ze nie warto. Ja uważam, że nawet trzeba :)  Jak to jest z tymi miniaturami drogich kosmetyków? Dzięki Sephora Box troszeczkę mi się tych mini wersji nazbierało i przyszła pora na - adekwatnie do rozmiaru - mini recenzje :) 


Prawie wszystkie produkty w tym poście to ponad 100 zł za pełnowymiarowe opakowanie. Dość sporo, jeżeli nigdy wcześniej nie miałaś z nimi styczności ;/ Zawsze istnieje ryzyko, że dany produkt się totalnie nie sprawdzi i wyrzucisz pieniądze w błoto. Dlatego gdy mam ochotę na jakąś nowość i istnieje możliwość zakupu mniejszej wersji w tańszej cenie lub promocyjnym boxie, nie zastanawiam się długo. I Tobie też to radzę! :)
Za chwilę sama zobaczysz, że nie wszystkie miniatury okazały się być warte ceny pełnowymiarowego opakowania.


1. Benefit BADgal BANG Mascara- gorąca nowość od Benefitu. Ma pogrubiać i unosić rzęsy aż po kosmos. Strefa beauty szaleje i nie szczędzi zachwytów, a ja mogę dać tej maskarze takie 5/10. Zgodzę się, że unosi rzęsy ale jest okropnie mokra. Nie udało mi się jeszcze pomalować rzęs w taki sposób, aby nie posklejać wszystkiego. Jedynym wyjściem jest jednorazowa szczoteczka delikatnie upaćkana tuszem.  Na dodatek bardzo łatwo zrujnować cały makijaż oka przez błyskawiczne odbijanie się. Sylikonowa szczoteczka też nie do końca okazała się dla mnie wybawieniem ale to akurat kwestia gustu.
Cena pełnego opakowania 8,5 g. to 139 zł. Miniaturka jeszcze dostępna nie jest ale Sephora zapowiada, że niedługo się pojawi. Większość tuszy Benefitu ma swoje miniatury za ok. 70 zł.
DOSTĘPNA: Benefit BADgal BANG Mascara

2. Sephora Outrageous Volume Mascara - Benefit był zbyt mokry a Sephora sucha na wiór :D Tak wiem, ciężko mi dogodzić! Ale już tak na poważnie, kolejny tusz z serii "taki se". Coś tam niby maluje ale większych efektów nie widać. Cena pełnowymiarowa to 62 zł/15 ml. Miniaturka zaś kosztuje 32zł/ 4 ml.
DOSTĘPNA 15 ml: Sephora Outrageous Volume Mascara
DOSTĘPNA 4 ml: Sephora Outrageous Volume Mini Mascara


3. Givenchy Gloss Interdit Vinyl - ten błyszczyk w miniaturze nie występuje, ale znalazł się w ostatnim pudełku Sephora Box. Nr 01 to nowość z serii tych błyszczyków i na pierwszy rzut oka to zwykły bezbarwny błyszczyk. No ale nie do końca. Aplikator posiada barwnik w swojej końcówce i pod wpływem styczności ze skórą błyszczyk przybiera delikatnie różową barwę. Fajny bajer jak nie chcesz poświęcać rano czasu na malowanie ust. Błyszczyk nie jest gęsty i lepki więc ja go polubiłam zarówno solo jak i na matowe pomadki :) Ale cena za pełne opakowanie to 139 zł/6 ml! Nie, nie i jeszcze raz nie...Super produkt i ciesze się, że mam możliwość z niego korzystać ale nigdy bym tyle nie zapłaciła za zwykły błyszczyk ;/
DOSTĘPNY 6 ml: Givenchy Gloss Interdit Vinyl

4. Make Up For Ever Sypki Puder Ultra HD - jeden z droższych pudrów matujących ale czy wart swojej ceny? Hmmm niestety nie. Wystarczy spojrzeć na skład i wszystko będzie jasne - puder to czysta krzemionka. Jaki jest zatem sens płacić za 10 g 160 zł skoro krzemionka jest sprzedawana za grosze? Uważam, że jakościowo jest na poziomie pudru z Ekocery. Obecność krzemionki powoduje również ryzyko bielenia twarzy. Wersja miniaturowa to koszt 85 zł ( niestety na stronie sklepu nie ma podanej gramatury)
DOSTĘPNY 10 g : Make Up For Ever Sypki Puder Ultra HD
DOSTĘPNY: Mini Make Up For Ever Sypki Puder Ultra HD


5. Kat von D Lock-it! Setting Powder - to co prawda nie miniaturka z Sephora Box ale produkt dostępny w wersji mini. Tego zakupu najmniej żałuję i bardzo się z tym pudrem polubiłam :) Super sprawdza się w okolice pod okiem i daje subtelne rozświetlenie. Następnym razem kupuję standardowe opakowane w cenie 145 zł. Wersja mini to koszt 72zł/5,4 g
DOSTĘPNY: Kat von D Lock-it! Setting Powder
DOSTĘPNY 5,4 g : Mini Kat von D Lock-it! Setting Powder

A morał z tego posta jest krótki - Warto kupować miniaturki i korzystać z różnych akcji promocyjnych bo drogie nie oznacza najlepsze :) Gdybym zapłaciła za tusz z Benefitu te miliony monet, to teraz bardzo bym tego żałowała!
Jak to jest u Ciebie z miniaturkami kosmetyków? Lubisz takie maleństwa? :)

You Might Also Like

8 komentarze

  1. ja po miniaturki sięgam bardzo rzadko, praktycznie wszystkie oddaję mamie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja rowniez uwielbiam miniatury swietnie sprawdzaja sie w podrozy a i fajnie jest zuzywac do konca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na podróż są idealne! Zajmują tak mało miejsca, że można je upchać wszędzie :)

      Usuń
  3. KJocham miniatury i uważam, że to świetny sposób na wypróbowanie produktów

    OdpowiedzUsuń
  4. hi, i'm a new follower of your nice blog, can you follow mine on my blog?
    https://amoriemeraviglie.blogspot.it/
    many thanks and compliments! TIZIANA

    OdpowiedzUsuń
  5. Po to stworzono miniaturki, żeby na nich wypróbować, czy produkt nam się podoba. A jak się kupi bubel za wielkie pieniądze, to się później człowiek sam oszukuje i wmawia sam sobie, że to jednak cudowny kosmetyk i jego działanie jest wystarczające.

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń

Facebook

Subscribe